Tytuł
oryginalny: 彼の王は泥より生まれた
Tytuł
romaji: Kano ou wa doro yori umarta
Tytuł
polski: Ów król zrodził się z błota
Tekst i
muzyka: mothy
Wokal: Kagamine Len
Gdy przy ów królu zgromadzą się
Trzej Bohaterowie wraz z tysiącem kling,
powstanie niosący prawość hufiec,
który zgładzi zło.
Nikt nie jest świadom,
iż gnający przodem król
ze złotymi włosami szarpanymi przez wiatr
nie jest człowiekiem.
Mimo to ów mężczyzna, zrodzony z parszywego błota,
wciąż wkracza na pole bitwy, by walczyć za innych.
Żołnierz z błota prze naprzód
u boku swych towarzyszy zgodnie z przeznaczeniem.
Nie walczy, by być kochanym,
a dlatego, że kocha.
Nawet gdyby całą ludzkość
miała nękać rozpacz;
nawet gdyby miał nadejść dzień,
w którym jego ciało się rozpadnie…
Ach, on będzie szedł naprzód
w imię prawości.
‘Ze skarpy w lesie osunął się
królewski powóz.
Odkrywszy to, pewien czarny ptak
Rollam
postanowił nieco napsocić.
Umieścił duszę w kukle z błota
i uczynił ją zmarłym księciem.
Ptakiem tym był zły duch lasu, Lich.
Książę wkrótce stał się królem
i podjął się zjednoczenia regionu.
Wtedy to dokonał cudu,
jakiego nie przewidział nawet zły
duch.’
„Nawet jeśli w twym ciele nie krąży krew,
ja zostanę przy tobie.”
Miał on kogoś, kto był dla niego tak życzliwy.
We dwoje postanowili się związać.
Jego pełne miłości do ludzi serce
sprawi cud.
Dla swych nowonarodzonych dzieci
znów wstępuje na pole bitwy.
Żołnierz z błota prze naprzód
u boku swych towarzyszy zgodnie z przeznaczeniem.
Nie walczy, by być kochanym,
a dlatego, że kocha.
Nawet gdyby całą ludzkość
miała nękać rozpacz;
nawet gdyby miał nadejść dzień,
w którym jego ciało się rozpadnie…
Ach, on będzie szedł naprzód
w imię prawości.
‘Gdy dzieci miały sześć lat,
król z błota zmarł z nagła.
Oficjalnie mówiono, że pokonała go
choroba,
jednak w rzeczywistości przyczyna
była nieznana.
Natomiast jeśli chodzi o bliźnięta,
chłopiec zaginął bez śladu w trakcie
wojny domowej,
zaś dziewczynka została później
władczynią kraju.’
‘Oto zapis wydarzeń
sprzed stracenia „Córy Zła” w wyniku
rewolucji.’
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz